poświątecznie 27.12.2011
Ależ mamy tego roku zimę!
Śniegu na Boże Narodzenie nie było a teraz 27 grudnia mamy 10st.C ciepła ! Tak to chyba było jakieś 3 lata temu kiedy Romek pływał w wigilię i Sylwestra.
Ciepło jest, niby wieje - jedziemy więc na wodę. Na Okartowie okazuje się, że jakoś tak niespecjalnie wieje. Ale ciepło jest więc po co stać na brzegu. Romek od razu zaczął ganiać na kajcie a ja z Pieniem (reszta jeszcze świętuje lub choruje lub pracuje) też wyskakujemy na wodę z największymi żaglami 5.9. Jest słabo. Wozimy tyłki w te i wewte a ślizgów nic. Ja po 25 minutach i dwóch ćwierć-ślizgach zszedłem na ląd porobić fotki Romkowi. Później on odwdzięczył mi się tym samym i wtedy akurat trochę dmuchnęło. Rewelacji nie było ale kwadrans prawie ślizgowy zaliczony.
Czas było zbierać się i razem z Romkiem pojechaliśmy do domów. Pieniu został jeszcze chwilę i później relacjonował, że w Nowych Gutach wieje i pływa tam Jarek z Ostrołęki. No cóż kolejny raz wiało bardziej pod wieczór niż w dzień.
Może za kilka dni znów powieje i zrobi się ciepełko?
by Mike
|