19-10-2008 OkartowoWiększość klubowa wybrała na ten czas Okartowo. Wiatr miał wiać z kierunku WS -> WWS więc był to dobry wybór. Po niedzielnym śniadaniu stawiliśmy się w sporą grupką: ja (Mike), Pieniu, Carlito, Romek, Bodzio i Amper. Była też grupka znajomych kajciarzy. Po zasięgnięciu informacji nt. wiatru od Marcina-kajciarza postanowiłem wyjść na 5,9. Pieniu otaklował 5,2 czym zadziwił nas trochę. Okazało się jednak później, że bardzo dobrze mu się na nim pływało. Jakiś dziwny krój tego żagla (Loft Lip) powoduje, że pracuje jak mój większy 5,9 Duke Northa. Ciepło nie było. Trzeba było albo intensywnie pływać, ale wtedy marzły paluchy, albo schodzić co jakis czas na ogrzanie się do samochodu. Wyobraźcie sobie jak się czułem stojąć 30min. po pas w wodzie robiąc zdjęcia. Pływanko udane chociaż aura nie była zbyt życzliwa. Słońce zaświeciło tylko na chwilę a później pojawiał się co raz deszcz. 3 godziny na wodzie przypomniało mi jak fajnie być sam na sam z naturą. by Mike
|
.:: wykonanie - Mike : współpraca - cała grupa ::. |