01-05-2009 Malinówka
Jak dla mnie było to otwarcie sezonu. Słońce grzało już od paru tygodni ale dopiero w ostatnim tygodniu pojawiły się wiatry. Woda niestety nie zdążyła się jeszcze nagrzać a i powietrze, szczególnie
w czasie wiatru nie jest najcieplejsze.
Na naszym spocie za Malinówką nad Łaśmiadami stawiliśmy się w niezłym składzie: ja, Pieniu, Andrzej, Krzysiek, Bodzio, Pieniu i nasz nowy kolega (wkrótce w klubie).
Wiatr nie był najrówniejszy. Wiał zmiennie z kierunków E-EN i z siłą 3-5Bf. Ja wyszedłem na 5.9 a reszta na większych żaglach. Pomimo nierównego wiatru, dla mnie jazda była udana jak na pierwszy raz. Woda niestety nadal zimna i w połączeniu z silnym wiatrem skutecznie mroziło paluchy.
Tradycyjnie jako że było udane pływanie, nie obyło się bez strat. Tym razem w sprzęcie. Pieniu z nadmiaru ciśnienia połamał bom ;-)
Galeryjka jak zwykle mojej produkcji poniżej. Dzięki samowyzwalaczowi jestem na jednej focie :-)
|